Forum kibiców TSK Orzeł Osiek

pipek

Nie chce dużo pisać ale chce poruszyć temat dla mnie bardzo ważny a mianowicie o juniorach. Sam gram w juniorach i żal mi dupe ściska jak widze że gram z gówniarzami... Moim zdaniem powinno być więcej zawodników z rocznika 1988,1989. Wielkim błędem jest wstawianie starszych trampkarzy do juniorów. Obecni juniorzy powinni zachęcić swoich rówieśników. No chyba przyznacie że nam żle idzie, nie ma się co oszukiwać bo jak młody gówniarz na obrobie ma biegać za starszymi. Co o tym myślicie piszcie. Tylko poważnie bez głupot.

_______________________________________
Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na klęczkach...

spinacz

Ja uważam, że wystawianie trampkarzy strarszych to wzmocnienie a nie osłabienie. Większość zaangażowaniem przewyższa juniorów. To dla mnie zaszczyt, że mogłem grać z nimi i pokonaliśmy Krzyż bo z kolegami z innych roczników jakoś nie mogliśmy. A co do zawodników z rocznika 1988 to tylko dwóch jest dobrych: Dawid Tomkotonis i Karol Boiński a poza nimi raczej nikt inny na poziomie juniorów nie gra. Rocznik 1989 to przede wszystkim Krzysztof Kossak, Jan Lewandowski, Tomek Nowicki i Paweł Saternus. I to są ci, którzy już grają więc po co trener ma kierować się rocznikami skoro i tak już najlepsi ich przedstawiciele grają. A przecież rocznik 1990 to też sami dobrzy zawodnicy.

spinacz

Sky

Prawda jest taka ze rcznikowi 87 nie chce sie ruszyc z domu wola inne rozrwyki, dlatego szacunek dla Cycka, Damiana, Mentosa czyli tcyh ktorym sie chce grac w pilke. I nie mysl pipek ze to dla trampkarzy wileka przyjemnosc gra w juniorach, bo naprawde jest ciezko grac z kims 4 lata starszym, ale gramy i przynajmniej jest 11 juniorów na meczu a tak to dopiero by ci żal dupe ściskał jakbyscie grali w 8. Mam nadzieje ze od następnej rundy to sie juz zmieni i my bedziemy mogli spokojnie dokonczyc sezon w trampkarzach..

Orzeł

Ciekawi mnie kogo Pipek widziałby w juniorach...?(chodzi o "zawodników z rocznika 1988,1989.") A co do trampkarzy,to moim zdaniem w meczu z Drawą w pierwszej połowie grali b.dobrze,potem opadli z sił (ale można ich w pełni zrozumieć,gdyż nie są przyzwyczajeni do 90-cio minutowego meczu Wink

) Mnie nie grało sie z nimi zle..nie wiem jak reszcie ekipy.. Pozdro i do zobaczenia wiosną Twisted Evil

Dr Motte

No to ma być wiosna juniorów powiadacie? Ale narazie nic nie widać abyśmy się szykowali do podbijania ligi,bynajmiej jej części z tego co wiem juniorzy nie mieli jeszcze trenningów...Mam prośbę do spinacza jako jeden z najstarszych i najbardziej poświęcających się juniorów może ty wpłyniesz jakoś na trenera żeby zorganizował jak najszybciej pierwszy trenning...pozdro

spinacz

Treningi powinny się zacząć już niedługo. Pora wziąć się do roboty. Jak tylko będę wiedział kiedy i o której treningi to dam wszystkim znać. Czekam na wiadomość od Sky'a bo to on ma najlepszy kontakt z trenerem Smile

Sky

Damian, za tydzien w srode jest trening....nie jutro tylko za tydzien

spinacz · Środa 1.02.2006 trening na sali gimnastycznej o godz. 18

Środa 1.02.2006 trening na sali gimnastycznej o godz. 18

BERNARD

to co są juuuuuż treningi???Ale szybko!!Jaka drużyna taki ...(domyślcie się kto) albo odwrotnie!

Sky

tej soczka ty z tej druzyny jako pierwszy uciekales bo sobie nie radziles, po prostu jestes slaby i tyle....tak jak wiekoszosc twojego rocznika taka nistety prawda ciebie by nawet mourinho nic nie nauczyl. jednyne co umiesz to mocno kopnac pilke, gratulacje umiejetnosci...inteligencji tez

BERNARD

Witam Sky!!!!Naszego sprintera!!a i technika również Smile

Dr Motte

I znowu kłótnie może Tomek już nie gra a on pewnie jak by chciał to by i tak nie maiał za bardzo czasu grać z Orłem

BERNARD

Ty SKAY nie wiem czy wiesz ale osoba posługująca się nickiem Bernard to wcale nie Soczka!!Najwyrażniej Twoja inteligęcja gdzieś bładzi!!Pozdrawiam i powodzenia...Niech żal Ci dupę dalej ściska!!!!!!

spinacz

Panowie, przpominam o 4 punkcie regulaminu, który mówi, że nie prowadzi się na forum publicznym rozmów prywatnych.

A co do rocznika 87 to wcale nie był taki słaby ale poprostu zbyt wielu uważało się za gwiazdy i stwierdziło, że lepiej nie grać niż grać ze słabymi kolegami. No cóż. Na szczęście następne roczniki mają inną mentalność (niestety nie wszyscy) i mam nadzieję, że jeszcze będzie z nich pożytek.